PayPal to system płatności internetowych, który na niektórych rynkach stanowi swego rodzaju złoty standard w branży. W szczególności dotyczy to krajów anglosaskich. Nad Wisłą jego popularność jest zauważalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że Polacy z niego nie korzystają. To w końcu wygodny i bezpieczny sposób, który bardzo ułatwia dokonywanie transakcji u zagranicznych sprzedawców. Największym atutem jest możliwość kupowania towarów w ponad 200 państwach w 25 różnych walutach. Płatności za jego pomocą znajdziemy także w ok. 31 proc. krajowych serwisach internetowych.
Jego klientów może zmartwić informacja o tym, że PayPal wycofuje się z jednego z oferowanego swoim użytkownikom udogodnień. Od 27 listopada zwrot zakupów przez PayPal nie będzie już darmowy. Oznacza to tyle, że użytkownicy będą musieli pokryć koszty wysyłki zwrotu z własnej kieszeni. Operator nie będzie od wspomnianego momentu przyjmować żądań zwrotu środków.
Możliwość tą serwis uruchomił kilka lat temu. Na papierze taka możliwość wygląda jak spore udogodnienie. Nie jest bowiem tajemnicą, że sprzedający nie ma zwykle obowiązku zwrócić kupującemu kosztów wysyłki zwracanego towaru. Wzięcie tego kosztu na siebie przez PayPal stanowiło niemały ukłon w stronę użytkowników.
Trzeba przyznać, że nawet wieloletnim użytkownikom portalu mógł umknąć fakt, że zwrot towaru przez PayPal był darmowy. To dlatego, że samo posiadanie konta w serwisie nie wystarczało, by móc skorzystać z tej możliwości.
Oczywiście płatności należało dokonać za pomocą PayPala. Przede wszystkim należało aktywować stosowną usługę na przeznaczonej do tego stronie internetowej. To nie koniec wymagań. Klient chcący uniknąć ponoszenia kosztów musieli zmieścić się jeszcze w wyznaczonych terminach i spełnić warunki określone przez sprzedającego.
Jakby tego było mało, obowiązują także limity. Zwrot zakupów przez PayPal za darmo powyżej kwoty 120 zł nie wchodził w grę. Rzadko się jednak zdarza, żeby jednorazowy koszt wysyłki w normalnych krajowych zakupach internetowych zbliżył się choćby do tej kwoty. W ciągu roku można było dokonać raptem 12 takich zwrotów. Co więcej, możliwość ta nie dotyczyła zakupów dóbr niematerialnych. Nie obowiązywała również wówczas, gdy takie samo rozwiązanie oferował sprzedający. Obecnie to wciąż popularna praktyka w świecie ecommerce.
Skoro potencjalne koszty ponoszone przez PayPala nie wydają się aż tak duże, to skąd nagła rezygnacja z darmowych zwrotów? Portal cashless.pl spekuluje, że mogła się do tego przyczynić ogólna kondycja gospodarcza. Trudno byłoby się nie zgodzić. Rosnące koszty wszystkiego sprawiają, że rosną ceny usług operatorów logistycznych. Konsumenci zaś szukają oszczędności na każdym kroku, podobnie jak właściciele sklepów internetowych. O ile do tej pory darmowy zwrot zakupów przez PayPal nie był przesadnie popularnym rozwiązaniem, o tyle to mogło szybko ulec zmianie.
